Największe zainteresowanie u tych młodych chłopaczków wzbudziły spore cycki mojej 36-cio letniej żony. Jej jasna karnacja i blond włosy na głowie i picie. Córki obie były też blondaskami, jak się okazało moim oczom wszędzie. Ręce chłopaczków wędrowały po trzech moich nagich kobietkach. najlepiej żyletką tam w rowku a na serio - kiedyś mi chodziło ogolenie nóg ale jak pewnego razu zobaczyłem kolesia w króciutkich spodenkach z śnieżnobiałymi Na zdrowe włosy trzeba sobie jednak zapracować. Nie wystarczy sama pielęgnacja – równie ważna jest dieta czy odpowiednie strzyżenie. Na każdym etapie życia możemy nasze włosy wspierać i dbać o jak najlepszą ich kondycję. Przy odrobinie wiedzy i wysiłku będziemy długo cieszyć się pięknymi, przyciągającymi uwagę włosami. cash. Dołączył: 2010-01-01 Miasto: Liczba postów: 6674 10 stycznia 2012, 14:10 Witam, Zainspirowana jednym z wątków z półnagim facetem na tutejszym forum, postanowiłam zapytać co sądzicie o owłosieniu u faceta gładkiego czy z odrobiną "włochatej męskości" tu i ówdzie?Czy tolerujecie zarost między nogami? Albo na klacie?A jeżeli już trafi wam się owłosiony od stóp do głów, domagałybyście się, żeby się ogolił?Jeśli tak, to gdzie jest granica? Na ogolonym kroczu, klatce czy może nawet nogach? Zapraszam do prezentacji swoich upodobań :) ...Siaska... 10 stycznia 2012, 18:37 hehe Edytowany przez ...Siaska... 10 stycznia 2012, 18:39 malinowaabstrakcja 10 stycznia 2012, 18:45 ktoś tu napisał, że golenie okolic intymnych u faceta to już tortura, no błagam. Kobieta musi golić się wszędzie, a oni jak ogolą jajka, pachy i ryjek, nic im się nie stanie. Nie wyobrażam sobie seksu oralnego z facetem z bujnym owłosieniem tam na dole, tzn. nigdy mi się nie przytrafiło, więc w sumie nie wiem, no, ale co....dostanie mi się coś między zębami, i klatę owłosioną zostawiamy rzecz jasna, jak już dała mu bozia więcej, to przeżyjemy i bez golenia. Edytowany przez malinowaabstrakcja 10 stycznia 2012, 18:46 Dołączył: 2010-09-17 Miasto: Szczecin Liczba postów: 5242 10 stycznia 2012, 18:52 To zależy>jednemu pasują włosy innemu nie wiem od czego to zależy,ale u niektórych włosy na klacie są mega kręcące a u innego fuj i bleale włosy na plecach sa samo jak przesadą są ogolone nogi u faceta(widziałam takie) malinowaabstrakcja 10 stycznia 2012, 18:54 kolarze i pływacy chyba muszą golić nogi, nie? GoSiA85K 10 stycznia 2012, 18:56 mi to obojętne... mój poprzedni facet nie miał prawie w ogóle owłosienia na klacie itp., a obecny - wszystko! łącznie z plecami! Dołączył: 2010-12-25 Miasto: Jaworzno Liczba postów: 12971 10 stycznia 2012, 18:56 wole jak facet jest ,,gładki " tudziez moj ma spore owlosienie i jakos nie narzekam chociaz jak sie do niego przytulam to czasami mnie trafia bo wloski strasznie laskocza:D Dołączył: 2006-03-09 Miasto: ---------- Liczba postów: 3293 10 stycznia 2012, 19:05 Mój w sumie nie ma włosów na klacie ani plecach, może dlatego ze jest jeszcze młody 27lat i jest blondynem.... Ale mi to sie podoba :) Tylko dziewczyny zdradzcie mi jak namówić faceta żeby golił sie w miejscach intymnych???????????????? On chce żebym ja sie goliła tam a on nie chce... ;/ Dołączył: 2011-03-02 Miasto: The Island Liczba postów: 258 10 stycznia 2012, 19:13 ...no khmmmm j akurat wolę takich....khmmm gładziutkich- ale to chyba normalne biorac pod uwagę ,ze gustuję w Azjatach :-P Dołączył: 2012-01-08 Miasto: Poznań Liczba postów: 427 10 stycznia 2012, 19:18 Jeśli facet ma ciemniejsze włosy to może je mieć, ale też z umiarem (strasznie mi się nie podoba klata faceta takiego z włosami koloru jasnego brązu). A co do golenia ogólniew tamtych miejscach to nie przeszkadza mi to jako tako strasznie. Dołączył: 2009-03-22 Miasto: Kozia Wola Liczba postów: 2367 10 stycznia 2012, 19:18 ta........ ja też mam w domu niedźwiedzia, i także nie narzekam :-Dfaktycznie mojemu misiowi zaczęło przeszkadzać to, że włosy od niedawna zaczęły pojawiać się także na jego barkach i plecach postanowił wydepilować..i wydepilowalam mu plecy osobiście ale później było 4 miesiące intensywnego leczenia, bo pomimo stosowania bardzo rygorystycznych środków zaradczych pojawiło się niewiarygodne zapalenie mieszków włosowych i koszmarne krosty (wręcz owrzodzenia) miało to związek z tym,że mój miś włosy ma solidne i solidne mieszki włosowe pracę fizyczną w mikroklimacie gorącym, pot który się z niego leje przy pracy spowodował właśnie takie a nie inne zakończenie więc jak mam do wyboru włosy albo krosty wybieram włosy i osobiście wyperswadowałam misiowi depilację więc jeżeli któraś z Was moje drogie twierdzi ,że się depiluje to dlaczego ON ma tego nie robić weźcie pod uwagę różne aspekty sprawy np że WY depilujecie nogi -zazwyczaj tylko łydki ew pachy i okolice intymne ONI natomiast muszą CAŁE NOGI pośladki ilość w okolicach intymnych jest nieporównywalna klatka piersiowa i , brzuch i ew plecy powierzchnie do depilacji więc są nieporównywalne nieporównywalny jest też zazwyczaj sam włos i jego mieszek napisał/a: ~Joanna Pawlus" 2005-05-31 05:25 Użytkownik "Autodiscovery" napisał w wiadomości > Mam obfite owłosienie nóg. Idzie lato przydałoby się > wyjść na plażę a nie chcę wyglądać jak miś koala. Nie chcę też ich depilować > i mieć nóg gładkich jak kobieta. Da się coś z tym zrobić? Myślałem o > skróceniu maszynką powiedzmy o połowę. Ale domyślam się, że będą wtedy > grubsze i sztywniejsze. Robił ktoś coś takiego, jak to wygląda? Proszę o > porady i opinie. Skracanie maszynką odradzam. Wprawdzie włosy będą krótsze, ale imo efekt będzie fatalny. Raczej nie ma sposobu, żeby mieć od razu naturalnie wyglądające i mniej obfite owłosienie nóg. Albo całkowita depilacja albo zostaw tak jak jest. Podejrzewam, że gdybyś zajął się tematem pod koniec zeszłego lata i zaczął regularną depilację woskiem w gabinecie, to po 10 miesiącach włosy byłyby znacznie osłabione. Byc może, że ostatnia depilacja woskiem zrobiona w maju dałaby na wakacje efekt zbliżony do Twoich oczekiwań. Ale teraz to nie bardzo. Możesz jeszcze spróbować rozjaśnić włosy. Jasne będą mniej widoczne, a poza tym proces je osłabia. Służą do tgo specjalne preparaty, polecam ten: Jeśli się zdecydujesz, to zrób najpierw próbę w słabo widocznym miejscu. Po pierwsze zobaczysz czy Cię nie uczuli (działa dosyć mocno), a po drugie ocenisz efekt. Trzeba stosować z wyczuciem, bo jak przesadzisz, to włosy zrobią się całkiem białe. Im krócej będziesz trzymał preparat na skórze, tym rozjaśnienie słabsze. -- best regards Asia/niedzielka/Jona [wroclaw] joanna (at) niedzielka (dot) com Dołączył: 2010-01-01 Miasto: Liczba postów: 6674 10 stycznia 2012, 14:10 Witam, Zainspirowana jednym z wątków z półnagim facetem na tutejszym forum, postanowiłam zapytać co sądzicie o owłosieniu u faceta gładkiego czy z odrobiną "włochatej męskości" tu i ówdzie?Czy tolerujecie zarost między nogami? Albo na klacie?A jeżeli już trafi wam się owłosiony od stóp do głów, domagałybyście się, żeby się ogolił?Jeśli tak, to gdzie jest granica? Na ogolonym kroczu, klatce czy może nawet nogach? Zapraszam do prezentacji swoich upodobań :) Dołączył: 2009-01-24 Miasto: Radom Liczba postów: 8562 10 stycznia 2012, 14:13 o ile facet nie ma swetra pod koszulą to dla mnie nie musi się golić, nie lubię całkowicie gładkich gości karwaja 10 stycznia 2012, 14:15 Odrobina włosów na klacie u faceta nie zaszkodzi i nawet mi się podoba, o ile nie wygląda to jak gruby,czarny zmechacony sweterek. Natomiast facet gładziutki jak małe dziecko, wydepilowany wszędzie jest dla mnie nieco zniewieściały. ...Siaska... 10 stycznia 2012, 14:15 ja lubię facetów z małym owłosieniem:) tzn. klata ,nogi muszą byc owłosione, reszta zgolona:) a najgorsze dla mnie co może być to włosy na plecach ..fuj! Edytowany przez ...Siaska... 10 stycznia 2012, 14:20 Dołączył: 2008-09-04 Miasto: Mombasa Liczba postów: 9215 10 stycznia 2012, 14:17 ja nie lubiłam owlosionych, teraz mam "prawdziwego" faceta i wyglada ja Hugh Jackmann :P ale nie muskulatura tylko włosy :)polubiłam to, a poza tym on się nie ogoli, nawet gdybym prosiła i błagała na kolach. Jemu się podoba, taki męski wizerunek. Choć pachy i krocze ma zawsze przycięte, ale to pewnie kwestia jego dbałości o higienę. Edytowany przez biedronka1985 10 stycznia 2012, 14:19 Dołączył: 2010-01-01 Miasto: Liczba postów: 6674 10 stycznia 2012, 14:18 Ja osobiście uważam, że "zmechacony sweter" jest do zaakceptowania prędzej, niż gładka klata z dwoma kępami kłaków wokół sutków. Juuułh. Dołączył: 2012-01-05 Miasto: Olsztyn Liczba postów: 3128 10 stycznia 2012, 14:19 Ja nie znosze owłosienia ciała oprócz głowy czy to u kobiety czy u chłopaka. Jeszcze kilka lat temu sama byłam dokładnie wygolona wszedzie. Teraz jest troszke inaczej, nie gole rak :-) A jeżeli chodzi o chłopaków to nie lubie, ale może bym zaakceptowała troszke. Na pewno nie tak jak na tej fotce. Bleee Mój były chłopak miał włosy tylko na głowie i nogach i rekach. Przed poznaniem go nie akceptowałam owłosienia nigdzie ale zaakceptowałam te jego wiec moze.. :-) Jakoś podświadomie wybieram takich o jasnym owłosieniu i małym ;-) Dołączył: 2012-01-05 Miasto: Olsztyn Liczba postów: 3128 10 stycznia 2012, 14:20 Matko włosy na plecach?! fuuuj karwaja 10 stycznia 2012, 14:20 napisał(a):Ja osobiście uważam, że "zmechacony sweter" jest doprędzej, niż gładka klata z dwoma kępami kłaków blada jak ściana klata, z dwoma kępkami włosów wokół sutków. na plecach też mi się nie podobają. Edytowany przez karwaja 10 stycznia 2012, 14:22 Dołączył: 2008-09-04 Miasto: Mombasa Liczba postów: 9215 10 stycznia 2012, 14:21 jeżeli pokochasz faceta z owlosieniem (bo tego nie sprawdzasz na pierwszej randce i nie pytasz o to również), a on nie zgoli wlosów, bo uważa ze to pedziowate i nie ma 13 go rzucisz?

włosy na klacie u faceta